Witam po krótkiej przerwie....:)
W końcu znalazłam chwilę by coś upiec i się tym z Wami podzielić..:)
Bo niestety, jestem przykładem na to, że zbyt wczesne planowanie weekendu majowego nie prowadzi do niczego dobrego....;) W lutym zaplanowałam sobie majówkę-niespodziankę, a już początek marca odmienił moje plany o 180 stopni....
Dlatego czas żeby osłodzić sobie życie przepysznym miodownikiem!:)
SKŁADNIKI:
Ciasto:
4 szklanki mąki
2 łyżeczki sody
12 łyżek cukru
250 g margaryny
2 jajka
5 łyżek miodu
Krem:
750 ml mleka
250 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
5 łyżek mąki pszennej
3,5 łyżki mąki ziemniaczanej
4 żółtka
0,5 kostki masła
0,5 kostki margaryny
WYKONANIE:
Ciasto:Ze wszystkich składników zagniatamy ciasto.
Ciasto:
4 szklanki mąki
2 łyżeczki sody
12 łyżek cukru
250 g margaryny
2 jajka
5 łyżek miodu
Krem:
750 ml mleka
250 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
5 łyżek mąki pszennej
3,5 łyżki mąki ziemniaczanej
4 żółtka
0,5 kostki masła
0,5 kostki margaryny
WYKONANIE:
Ciasto:Ze wszystkich składników zagniatamy ciasto.
Ciasto dzielimy na cztery równe części (moje ciasto ważyło około 1,2 kg).
Blachę o wymiarach 25cm x 30 cm wykładamy papierem do pieczenia.
Pierwszą część ciasta rozwałkowujemy, wykładamy nią dno blachy. Pieczemy około 10-15 minut w temperaturze 170 stopni (do uzyskania złotego koloru). Czynność powtarzamy z pozostałymi częściami ciasta. Odkładamy do ostygnięcia.
Przygotowujemy krem. 2 szklanki mleka wlewamy do garnuszka, wsypujemy cukier i cukier waniliowy, gotujemy. W oddzielnym naczyniu mieszamy szklankę mleka z żółtkami i obiema mąkami, rozcierając tak, by nie było grudek. Masę żółtkową wlewamy do gotującego się mleka z cukrem, ciągle mieszamy. Otrzymana masa konsystencją ma przypominać budyń. Odstawiamy do ostygnięcia.
W misce ucieramy mikserem masło i margarynę. Dodajemy po łyżce zimnej (!) masy budyniowej, ciągle miksując.
Tak przygotowaną masą przekładamy blaty ciasta.
Ciasto wstawiamy na kilka godzin (najlepiej na całą noc) do lodówki. Miodownik można udekorować roztopioną mleczną czekoladą.
Duuuuuużo czekolady.
Pomogło..?
robię na Święta Wygląda PRZEPYSZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie pieke :) budyń wyszedł idealny jestem zachwycona. Wesołego alleluja!
OdpowiedzUsuń